Zaintrygowany informacjami, że grzyby jeszcze nie powiedziały ostatniego słowa w tym sezonie pełen mobilizacji ruszyłem 17-11-2019 po raz kolejny na pożegnalne koźlarze czerwone. No i faktycznie lepiej niż w piątek (również pogodowo dzisiaj słoneczko vel piątkowy deszcz) tylko sam już nie wiem czy użyć “aż” czy “tylko” 4 czerwone piękności z czego 2 pocztówkowe:
![](https://wordpress1947634.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2019/12/IMG_1388_-1024x890.jpg)
![](https://wordpress1947634.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2019/12/IMG_1375_-1024x1019.jpg)
Wracając obrałem drogę przez sosnowe górki piaskowe, gdzie znalazłem stanowisko gąski niekształtnej w jej ulubionym miejscu, czyli na piaskowej skarpie:
![](https://wordpress1947634.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2019/12/IMG_1395_-1024x962.jpg)
No i oczywiście nie mogłem po raz kolejny oprzeć się urokowi próchnilca gałęzistego, te również jeszcze w młodej fazie bez wykształconych rogów:
![](https://wordpress1947634.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2019/12/IMG_1362_-1024x930.jpg)