Dzisiaj 05-11-2019 zaczęło się dziwnie 3 : 0 dla borowika – czyżby czerwone odpuściły? Na szczęście błędne założenie koźlarz czerwony nie odpuszcza – dalej piłkę grała tylko jedna drużyna, drużyna w czerwonych koszulkach, gol za golem, teatr jednego aktora. Mecz zakończył się fenomenalnym rezultatem 3 : 26 dla drużyny w czerwonych koszulkach. Niepokoi mnie tylko fakt, iż średnia wieku czerwonych wzrasta, aczkolwiek 3 szt. były całkiem młode. Najbliższe dni zdywersyfikują, czy będę jeszcze miał zajęcie, czy wyląduję na bezrobociu 😉
A ten skrył się przed mrozem pod grubą pierzynką z mchu i liści a mrozu ni ma 😉
Pomimo, że borowik szlachetny przegrał rywalizację ale urodą… oceńcie sami: