Po wodnych i niebnych doznaniach czas sprawdzić fotopułapkę. I tu lekkie rozczarowanie – mało zwierzyny.
Ostatki wody w wysychającym leśnym cieku wodnym okazały się zbawienne dla spragnionych gołębi.
Oraz okazały się wspaniałym miejscem na zabawy dla wyrośniętych już warchlaków.