Grzyby – pojawiły się młodziutkie borowiki 18-08-2019

Młodziutki koźlarz czerwony cały czas sypie. Leśne dróżki obfitują w cudowne maleństwa, które rosną jak na drożdżach a to po 3 , a to po 5 w jednym miejscu, po prostu bajka.

Do czerwonych dołącza również nieśmiało młodziutki borowik szlachetny, którego właśnie wręcz encyklopedeczne egzemplarze mi się przytrafiły.

fot: Robert Kazański 18-08-2019

Znalazłem również kilka fajnych stanowisk kurki, która jak to kurka jak już rośnie to rośnie stadnie niczym w fermie.

fot: Robert Kazański 18-08-2019

Grzyby – sierpniowe grzybozbieranie 07-08-2019

Początek sierpnia zaowocował masowym wysypem kurki (pieprznika jadalnego). Znalazłem liczne stanowiska, w których kurki rosły gromadnie a w jednym przypadku w pięknym tzw. czarcim kręgu. Borowiki szlachetny cały czas pojedyncze sztuki a koźlarz czerwony umiarkowanie, kilka całkiem fajnych stanowisk.

Grzyby – otwarcie sezonu grzybowego 02-06-2019

Takiego scenariusza i rozwoju akcji jaki zgotował mi las w pierwszych dniach czerwca to sam mistrz Hitchcock by się nie powstydził. Dokładnie 02-06-2019 postanowiłem sprawdzić co się dzieje z młodziutkimi kurkami z przed 2 tygodni, może już się nadają do pozyskania? Pierwszy szok, las na wstępie przywitał mnie młodziutkim borowikiem usiatkowanym, jest adrenalina jest fajnie. Kilka metrów dalej dorodny koźlarz topolowy. A to co mi zgotowały zostawione uprzednio kurki, to tego się nie spodziewałem. W podziękowaniu za to, że nie zniszczyłem ich siedliska, odwdzięczyły mi się całą kolonią dorodnych dojrzałych kurek i sąsiedztwem koźlarza babki i dwóch koźlarzy pomarańczowo-żółtych. Następnie w bajkowej scenerii na skraju lasu i na granicy z łanem zboża trafił się kolejny koźlarz topolowy. Kolejne znalezione gniazdo kurek po raz drugi mnie dzisiaj zaszokowało towarzystwem młodziutkich przebijających się przez ściółkę koźlarzy grabowych a kilkanaście metrów dalej też stadkiem młodziutkich, grubiutkich, pękatych jak beczułki borowików usiatkowanych. Kolejnego “usiatka” z kolei trafiłem również na skraju lasu, tylko tym razem w towarzystwie łanu rzepaku. Pomyślałem szczyt szczęścia jak na pierwszy dzień z grzybami ale brakowało mi jeszcze do kompletu mojego flagowca czyli koźlarza czerwonego. Długo nie musiałem czekać, kroki swe skierowałem na pewną miejscówkę, która obdarzyła mnie trzema młodymi koźlarzami czerwonymi. Tak więc byłem już spełniony i to pierwszego dnia, co nie przeszkadzało mi w drodze powrotnej pochylić się nad kolejnymi znalezionymi koźlarzami grabowymi i znów na skraju i granicy z łanem zboża koźlarzami czerwonymi. Takich emocji i to o tej porze roku (pierwsze dni czerwca) to już nie miałem od niepamiętnych czasów.

Grzyby – kurki 19-05-2019

Z zegarmistrzowską dokładnością corocznie w okolicach od 15 do 20 maja mój las wydaje na świat pierwsze letnie grzyby jadalne. I dokładnie 19-05-2019 trafiłem na pierwsze stanowisko młodziutkich kurek (pieprznika jadalnego) w zagajniku brzozowym. Co prawda rozmiar i ilość nie pozwalały na ich pozyskanie w celach konsumpcyjnych, ale dobrze wróżyło na przyszłość: