A miało być tak pięknie, miałem przebierać w pięknych czeszkach, zachwycać się i robić sesje zdjęciowe… , a wyszło jak zawsze. Zbliżając się do miejscówki zauważyłem z daleka nienaturalnie uformowaną ściółkę tzn. wywróconą do góry nogami. Rozczarowanie, stan populacji 0 szt., zniknęła nawet ta jedna jedyna ślicznotka z piątku najprawdopodobniej w kłach dzikiej bestii. Szkoda bo taka młoda ale z drugiej strony paradoksalnie cieszę się, że jeszcze są dzikie bestie.
Wracając trafiłem na osłodę mrożone czarki austriackie, w tym te z dziwnym pomarańczowym pigmentem:
![](https://wordpress1947634.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2020/03/IMG_4077_-1024x984.jpg)
![](https://wordpress1947634.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2020/03/IMG_4081_-1024x986.jpg)
A pozachwycałem się słonecznym krajobrazem skutego lodem bobrowiska:
![](https://wordpress1947634.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2020/03/IMG_4082_-1024x998.jpg)
![](https://wordpress1947634.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2020/03/IMG_4085_-1024x986.jpg)