ISS kontra Starlink 30-03-2020

Przedostatniego dnia marca 2020 kalendarz astronomiczny zafundował nam spektakularne widowisko – ISS kontra Starlink. Otóż trajektoria ISS (Międzynarodowa Stacja Kosmiczna) przecinała się z trajektorią Starlink-ów (kosmiczny pociąg od SpaceX Elona Muska).

ISS kontra Starlink – starcie kosmicznych, orbitalnych tytanów. ISS gigant wśród wszystkich obiektów na orbicie kontra Starlinki, które rozmiarem może nie grzeszą ale projekt kosmicznego Internetu nie ma sobie równych.

Oczywiście nie mogłem sobie odmówić tego widowiska, zwłaszcza że setki razy obserwowałem ISS, dziesiątki razy Starlinki, ale nigdy razem w jednym kadrze.

Tak więc przyszykowałem statyw, uzbroiłem go w EOS-a tryb manual wg: f/4; 5s; ISO1600; 18mm, no i zaczynamy strzelanie.

fot: Robert Kazański 30-03-2020

Efekty obserwacji przerosły moje oczekiwania. Na 5-sekundowym wycinku czasoprzestrzeni uwieczniłem ISS przecinający trajektorię Starlink-ów, które to z kolei przeszywały centralnie rogalik młodego Księżyca. Widoki i wrażenia bezcenne.

Jak już ISS znikło z pola widzenia dokonałem kosmetyki kadru, co zaowocowało równie ciekawym obrazkiem:

fot: Robert Kazański 30-03-2020

Tak jakby księżyc strzelał Starlink-ami do hipotetycznych potencjalnych asteroidsów. Ci, którzy pamiętają Atari, wiedzą o co chodzi 😉 stary poczciwy “Asteroids” (łezka się w oku kręci).

A tak wygląda zanimowana całość materiału:

Kilka nowych smardzówek 29-03-2020

Dzisiaj weryfikacja trzeciej naparstniczkowej miejscówki i skucha, nic, zero, miejscówka już drugi rok nie owocuje. Tak więc szybko przeprawiłem się przez bobrowisko do drugiej miejscówki, gdzie zataczając kolejne kółka o coraz to większej średnicy znalazłem kilka nowych smardzówek:

fot: Robert Kazański 29-03-2020
fot: Robert Kazański 29-03-2020

Każda kolejna ładniejsza od poprzedniej, ta na przykład w kształcie różyczki:

fot: Robert Kazański 29-03-2020

Jednak najbardziej urzekła mnie ta nieszczęsna już połowicznie skonsumowana:

fot: Robert Kazański 29-03-2020

A na bobrowisku prawdziwy exodus młodych grabów, bobry pracują na pełnych obrotach na 3 zmiany 😉

fot: Robert Kazański 29-03-2020

A woda na bobrowisku pokryła się grubą warstwą żabiego kawioru 😉

fot: Robert Kazański 29-03-2020

Żeby nie globalna fatalna sytuacja ludzkości to można by było powiedzieć sielanka. Dla uwięzionych w miejskich murach przygotowałem tradycyjnie bonus, abyście również mogli poobcować z czeszkami:

Łoś i smardzówki 26-03-2020

Pomimo bardzo rozległej dobowej amplitudy temperatur przez ostatnich kilka dni (-10 noc +10 dzień) postanowiłem sprawdzić kolejną ze znanych mi naparstniczkowych miejscówek.

Po około 200 metrach od wejściach drogę przecięły mi 2 łosie z czego tylko 1 pozwolił mi się sfotografować i to też z tej mniej kulturalnej strony tzn. pokazał mi, że ma mnie gdzieś 😉

fot: Robert Kazański 26-03-2020

Po takim powitaniu wiedziałem, że będzie dobrze. Druga z moich miejscówek mnie nie zawiodła. Bez szczególnego wysiłku (z pozycji wyprostowanej) moje wyposzczone oczy wypatrzyły kilka fajnych czeszek.

fot: Robert Kazański 26-03-2020

Niektóre już obgryzione i wysuszone, niektóre smagnięte mrozem a niektóre młodziutkie, świeżutkie tak jakby przed chwilą wyskoczyły spod cieplutkiej ściółki:

fot: Robert Kazański 26-03-2020
fot: Robert Kazański 26-03-2020

Widoki i wrażenia nie do opisania, aczkolwiek las przez te wszystkie piękne obrazki głośno krzyczy WODY.

Na osłodę czarka austriacka 22-03-2020

A miało być tak pięknie, miałem przebierać w pięknych czeszkach, zachwycać się i robić sesje zdjęciowe… , a wyszło jak zawsze. Zbliżając się do miejscówki zauważyłem z daleka nienaturalnie uformowaną ściółkę tzn. wywróconą do góry nogami. Rozczarowanie, stan populacji 0 szt., zniknęła nawet ta jedna jedyna ślicznotka z piątku najprawdopodobniej w kłach dzikiej bestii. Szkoda bo taka młoda ale z drugiej strony paradoksalnie cieszę się, że jeszcze są dzikie bestie.

Wracając trafiłem na osłodę mrożone czarki austriackie, w tym te z dziwnym pomarańczowym pigmentem:

fot: Robert Kazański 22-03-2020
fot: Robert Kazański 22-03-2020

A pozachwycałem się słonecznym krajobrazem skutego lodem bobrowiska:

fot: Robert Kazański 22-03-2020
fot: Robert Kazański 22-03-2020

Pierwsza w sezonie Naprastniczka czeska 20-03-2020

Po powrocie z Pomorza w pierwszej wolnej chwili wyskoczyłem na chwilę zweryfikować stan najbliższej miejscówki na smardzówki. Miejsce mnie nie zawiodło i odnalazłem co prawda jedną jedyną, pierwszą w sezonie naparstniczkę czeską. Ale swą urodą w pełni zrekompensowała minimum ilościowe.

fot: Robert Kazański 20-03-2020